W tym tygodniu omawiamy temat ''Łąka i jej mieszkańcy''

W bieżącym tygodniu omawiamy temat „Łąka i jej mieszkańcy”

Samodzielnie rozbiera się /ubiera (strój gimn., guziki); zgłasza potrzeby fizjologiczne; spożywa posiłki z użyciem sztućców (prawidłowy chwyt); nakrywa do stołu i sprząta po posiłku;

Słuchanie opowiadania H.Bechlerowej „O żabkach w czerwonych czapkach” (s.70), oglądanie ilustracji – swobodne wypowiedzi na temat przedstawionych na nich roślin i zwierząt (tworzenie dłuższych wypowiedzi); opowieść ruchowa połączonaćwiczeniami artykulacyjnymi „Spacerkiem po lesie”. Nauka wiersza „Żuk” J.Brzechwy

Interpretuje muzykę ruchem do piosenki „Rosną sobie kwiatki ”; Podejmuje się zadaniu wystukiwaniu rytmu, próbuje „zaznaczyć” akcent w utworze;

Wykonuje pracę plastyczną „Piękna łąka”

Ćwiczeni w ważeniu (waga łazienkowa, kuchenna- s.69), Porównywanie wagi dzieci oraz zabawek- określanie kto / co jest lżejsze, a co cięższe.

Wykonuje ćwiczenia usprawniające mięśnie dłoni, manipulowanie kredkami (poprawne trzymanie narzędzia w dłoni)

Bierze udział w zabawie „Imię i głoska” oraz w zabawie „Rozsypanka literowa” (próba ułożenia własnego imienia wg wzoru);

Zaszczepianie szacunku wobec przyrody, zwrócenie uwagi, że jesteśmy jej nieodzowną częścią

Przyglądanie się przyrodzie, szukanie „cudów natury”; tworzy z klocków konstrukcje wg własnego uznania;

Piosenka „Rosną sobie kwiatki na łące”

Rosną sobie kwiatki na łące, na łące,

Maki, chabry i goździki pachnące.

La la...

Nazbieramy kwiatków, kwiateczków, kwiateczków,

Nasplatamy, nazwijamy wianeczków.

Nasplatamy, nazwijamy wianeczków

. La la...

Zaniesiemy mamie te dary, te dary,

Uściskamy, upieścimy bez miary.

La, la...

Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,dla_dzieci,rosna_sobie_kwiatki.html

Żuk” J.Brzechwa

Do biedronki przyszedł żuk,
W okieneczko puk-puk-puk.

Panieneczka widzi żuka:
"Czego pan tu u mnie szuka?"

Skoczył żuk jak polny konik,
Z galanterią zdjął melonik

I powiada: "Wstań, biedronko,
Wyjdź, biedronko, przyjdź na słonko.

Wezmę ciebie aż na łączkę
I poproszę o twą rączkę"

Oburzyła się biedronka:
"Niech pan tutaj się nie błąka,
Niech pan zmiata i nie lata,
I zostawi lepiej mnie,
Bo ja jestem piegowata,
A pan - nie!"

Powiedziała, co wiedziała,
I czym prędzej odleciała,

Poleciała, a wieczorem
Ślub już brała - z muchomorem,

Bo od środka aż po brzegi
Miał wspaniałe, wielkie piegi.

Stąd nauka
Jest dla żuka:
Żuk na żonę żuka szuka.